autyzm wiktorii

witam na stronie o wiktorii i zmaganiach z autyzmem

   Strona ta powstaje już jakiś czas po tym, jak w życiu mojej rodziny zagościł autyzm. Wiktoria ma w chwili obecnej siedem lat. Pewnie wiele wspomnień jest już zatartych, inne, pewnie pod wpływem wstrząsu jaki powoduje diagnoza niepełnosprawności, poddane zostały zniekształceniu. Ale jedno jest pewne, autyzm Wiktorii zmienił życie całej rodziny nieodwołalnie. To droga bez powrotu. Jestem silniejsza o te lata, które upłynęły, co prawda, w niepewności, strachu i szoku, ale dzięki nim mam nadzieję, jestem lepiej przygotowana na przyszłość. Borykając się z przeciwnościami losu dowiedziałam się, że jedną z najgorszych rzeczy jest chaos i mętlik. Brak logiki w postępowaniu, brak planu i celu. To powoduje, że kompletnie można się pogubić i stracić z oczu to co najważniejsze, priorytetowe. Bardzo ważne jest to, by uświadomić sobie,  że to co nas  spotyka jest nieodwracalne. Żyję tu i teraz, żadne biadolenie i gdybanie nic nie pomoże. Trzeba sobie radzić. A gdy przychodzą gorsze chwile, to już wiem, że to tylko kwestia czasu, że chwile te przerodzą się w lepsze.

   Mam nadzieję, że bezwzględny czas pozwoli mi, podzielić się tu czasem, jakimś wspomnieniem, refleksją, nowiną czy wiadomością.

   Sama, na początku tej autystycznej drogi wpadłam w pułapkę szumu informacyjnego i wiem, że to co do nas dociera trzeba zredukować do minimum. Pozostawić tylko to, co nas dotyczy,  co jesteśmy w stanie zweryfikować lub co jesteśmy w stanie zrealizować. Bo umiar i równowaga to nasi sprzymierzeńcy.

Pozdrawiam wszystkich, którzy tu zawitali,

mama Wiktorii

1 Komentarz »